Choć wielu twierdzi, że Grand Prix USA jest punktem kulminacyjnym sezonu, to spór pomiędzy organizatorami a rządem stanu Texas doprowadza do tego, że na razie tor w Austin ma zaledwie status niepewnego w harmonogramie przyszłorocznego kalendarza F1.
– Jest to świetny tor, a każdy coroczny pokaz cieszy fanów i zawsze jest dobrze zorganizowany – wyznał Paul Hembery dla The Guardian.
Doświadczony kierowca Formuły 1 – Jenson Button zgadza się z szefem Pirelli, oznajmiając, że tegoroczne GP USA było najlepszym wyścigiem sezonu i nie wyobraża sobie, aby mogło go zabraknąć w następnym roku.
– To będzie prawdziwy wstyd, jeśli tak się stanie. Kiedy słyszysz nazwę Austin to wiążę się to z niezwykłym weekendem wyścigowym, tutaj zawsze miło się wraca.
Mimo, iż przyszłoroczny sezon ma mieć aż 21 wyścigów, nikt nie wyobraża sobie, by miało tam zabraknąć tego jednego wyjątkowego – GP USA.